Najgorsze możliwe scenariusze

Najgorsze możliwe scenariusze

Banki nigdy wcześniej nie miały takich problemów jak w ostatnich czasach. Zaczęło się od niewypłacalności banków amerykańskich, potem kryzys zadłużeniowy przelał się stopniowo na inne kraje oraz całą niemalże Strefę Euro. Dzisiaj niezbędne okazuje się dofinansowanie banków, które bez względu na kraj pochodzenia miewają coraz większe problemy. Gdyby nagle niezbędne okazało się spłacenie wszystkich lokat i odzyskanie weksli czy depozytów międzybankowych które stanowią formę lokat udzielanych sobie między samymi bankami, kolejne marki okazałyby się niewypłacalne w stopniu wymagających od nich ogłoszenie bankructwa. W tym scenariuszu niestety nie ma żadnego sposobu na rozwiązanie prawdziwej fali problemów. Jeśli jeden wielki bank zbankrutuje i nie będzie w stanie spłacić lokat swoich klientów, te jak i inne zobowiązania przejąć będzie musiało państwo, obciążając swoją kasę w sposób, który zrujnuje niemal każdy krajowy budżet. Klienci banków zostaną więc nie tylko z minimalnymi środkami, ale także bez szans na nowe kredyty, bez pieniędzy na stymulowanie gospodarki. Dodatkowo bankructwo banku to tysiące bezrobotnych, puste budynki i zamierająca ekonomia w regionie, w którym dochodzi do takiego spektakularnego upadku.